Definicja kryzysu finansowego (ang. financial crisis) mówi, że jest on destabilizacją rynku finansowego. Może się ona objawiać hiperinflacją, niewypłacalnością i upadkiem firm, a także pogłębiającym się bezrobociem. Skutki kryzysu odczuwają zarówno aparat państwowy, duże korporacje, jak i przeciętni obywatele.
Kryzysem finansowym nazywamy sytuację, kiedy dochodzi do niewypłacalności instytucji i spadku wartości aktywów finansowych. Kryzysu nie można rozpatrywać jako punktu na wykresie cyklu koniunkturalnego, tylko jako jego odcinek, ponieważ kryzys trwa dłuższy czas. Kryzysy finansowe najczęściej poprzedzone są fazą ożywienia gospodarczego, a po nich następują depresje. Nie zawsze da się zdefiniować konkretne zdarzenie (punkt), od którego zaczął się kryzys.
Kryzys finansowy bywa czasem mylony z kryzysem gospodarczym (zwanym też ekonomicznym). W powszechnym rozumieniu określenie kryzys finansowy i kryzys gospodarczy są równoznaczne, ale z punktu widzenia ekonomii są to różne zjawiska. Kryzys gospodarczy to pojęcie szersze, definiowane jako głęboka i przedłużająca się recesja. Oba kryzysy najczęściej idą ze sobą w parze, ale nie jest to reguła. Przyjmuje się też, że kryzys finansowy może być przyczyną kryzysu gospodarczego i na odwrót.
Nie da się opisać kryzysu finansowego za pomocą zamkniętego katalogu zdarzeń. Kryzys obejmuje cały rynek finansowy, oddziaływując w różny sposób na każde jego ogniwo. Aby lepiej zrozumieć istotę danego kryzysu, można określić go na trzy sposoby, charakteryzujące kryzys pod kątem dominujących problemów.
Kryzys bankowy ma miejsce, gdy banki tracą płynność, stają się niewypłacalne i przestają regulować swoje zobowiązania. Dla firm i konsumentów oznacza to problemy z wzięciem kredytu, wyegzekwowaniem należnych odsetek np. z tytułu lokat, a w skrajnych przypadkach niemożność wypłacenia pieniędzy z własnych rachunków oszczędnościowych.
Kryzys bankowy utożsamia się często z sytuacją, kiedy ludzie masowo, z obawy o niewypłacalność instytucji, wycofują swoje depozyty. Niejednokrotnie przyczyną takiego działania, zwanego z angielskiego run bank, nie jest faktyczna niewypłacalność banku, ale jakiś impuls zewnętrzny (np. niepokojąca informacja w mediach). Panika wywołana strachem prowadząca banki do bankructwa stanowi klasyczny przykład samospełniającej się przepowiedni.
Kryzys zadłużeniowy wiąże się brakiem możliwości spłacania swoich zobowiązań. Może on przyjmować formę niewypłacalności względem wierzycieli krajowych lub obcych (mówi się wtedy o kryzysie zadłużenia zagranicznego). W przypadku sektora publicznego kryzys zadłużeniowy może doprowadzić nawet do upadku państwa.
Kryzys walutowy objawia się spadkiem kursu waluty spowodowanym utratą zaufania rynku finansowego do danej waluty. Ten rodzaj kryzysu może mieć wiele przyczyn, np. spadek rezerw walutowych w banku centralnym albo gwałtowne odpłynięcie obcego kapitału. Kryzys walutowy miał miejsce w niektórych państwach postkomunistycznych, kiedy to otwarcie rynku przyciągnęło zagraniczny kapitał, a brak umiejętności wykorzystania obcych pieniędzy, doprowadził do załamania.
Wyróżnia się trzy modele (generacje) kryzysu walutowego: model Krugmana, Obstfelda i eklektyczny. Kryzys walutowy jest wyjątkowym rodzajem kryzysu finansowego, ponieważ może wystąpić niezależnie od pozostałych dwóch rodzajów kryzysów.
Profesor Władysław Szymański podzielił czynniki prowadzące do kryzysu na trzy grupy:
Do przyczyn systemowych zaliczył m.in. zbyt dużą ingerencję grup kapitałowych we władzę, co poniekąd warunkuje decyzje rządzących w kierunku faworyzowania interesów dużych korporacji. Jako najistotniejszą przyczynę strukturalną wskazał nierówność sił handlowych i płatniczych pomiędzy różnymi obszarami geograficznymi. Zaś źródłami pochodnymi kryzysu są wg Szymańskiego: chciwość i brak należytego systemu kontroli nad rynkami finansowymi.
Do przedstawienia przebiegu kryzysów finansowych posłużymy się modelem Hymana Minsky'ego. Wg tego amerykańskiego ekonomisty, kryzys składa się z 5 faz:
Największe kryzysy finansowe mają dalekosiężne skutki – zarówno czasowe, jak i geograficzne. Im świat jest bardziej zglobalizowany, tym bardziej krach w jednej części globu, odbija się echem na całej populacji.
24 października 1929 r. nastąpiło ogromne załamanie na giełdzie w Nowym Jorku. Drastycznie spadły notowania niemal wszystkich akcji, pociągając za sobą łańcuch zadłużeń i bankructw. Skutki krachu w „czarny czwartek" błyskawicznie rozprzestrzeniły się na gospodarkę kilkudziesięciu państw. Spadek produkcji doprowadził do fali upadku przedsiębiorstw przemysłowych i rolniczych, a to z kolei przyczyniło się do niespotykanej wcześniej skali bezrobocia. Oficjalnie liczba osób bez pracy zwiększyła się nawet 10-krotnie w niektórych krajach, choć te dane są najpewniej zaniżone.
Historycy genezę kryzysu upatrują w latach tuż po I wojnie światowej. Tania siła robocza i rosnąca automatyzacja przemysłu doprowadziły do podaży przewyższającej popyt. Przez nadwyżkę produkcji, ceny dóbr zaczęły spadać a wartości firm maleć. Nastąpiła reakcja łańcuchowa i w końcu pękła bańka giełdowa. Formalnie za koniec kryzysu uznaje się rok 1933, ale wiele państw (w tym Polska) jego skutki odczuwała jeszcze przez długi czas.
Nie można wyznaczyć bezpośredniego zdarzenia, które było zarzewiem tego kryzysu, dlatego niektóre źródła datują jego początek na 2007 a inne na 2008 r. Za pośrednią przyczynę wybuchu kryzysu uznaje się hossę na rynku kredytów hipotecznych w USA na początku XX w. Banki obniżyły wymagania wobec klientów chcących zaciągnąć pożyczkę na nieruchomość i zaczęły oferować tzw. kredyty subprime, tj. przygotowane z myślą o klientach bez zdolności kredytowej. Owe kredyty wykorzystywano jako zabezpieczenie papierów wartościowych.
Łatwy dostęp do pożyczek sprawił, że nieruchomości zaczęto kupować z myślą o odsprzedaży (a nie użytkowaniu) a aktywa finansowe – w celu uzyskania krótkookresowego zysku, a nie długookresowych dochodów. Zatem i nabywcom mieszkań, i inwestorom mocno zależało, aby ceny ich dóbr były coraz wyższe. Rozkręciła się spekulacja na zwyżkę ceny, a do gry włączało się coraz więcej podmiotów. W końcu podaż przegoniła popyt, ceny mieszkań spadły, ale wzrosły za to stopy procentowe i niektórzy kredytobiorcy przestali być wypłacalni.
Rozpoczęła się fala bankructw – we wrześniu 2008 r. upadł Lehman Brothers, amerykański gigant, który mocno inwestował w kredyty hipoteczne. Był to tzw., gwóźdź do trumny, który spowodował załamanie na giełdach. W międzyczasie odnotowano rekordowe wzrosty cen ropy. Skutkiem kryzysu był ogólnoświatowy krach na arenie handlowej – upadały firmy i rosło bezrobocie.
Trwająca walka z pandemią Covid-19 zmusiła w 2020 roku rządy krajów do zamykania granic i ograniczenia działania własnej gospodarki. Upadek branż bezpośrednio dotkniętych lockdownem – np. gastronomii, turystyki, handlu, kultury – pociągnął za sobą bankructwo sektorów powiązanych.
Komisja Europejska w raporcie (z listopada 2023 r.) prognozowała wówczas, że średnie PKB w Unii Europejskiej ma spaść o 7,8%, a tylko w Polsce skurczyć się o 3,6%. Pocieszające jest to, że wcześniejsze komunikaty mówiły o jeszcze większych spadkach. Najgłębsza recesja ma dotknąć Hiszpanię i Włochy, czyli kraje, w których notuje się najwięcej zakażeń w całej UE.
W obliczu kryzysu finansowego, wiele osób zastanawia się, jak najlepiej zareagować na zmieniające się warunki rynkowe. Shortowanie, czyli zajmowanie pozycji krótkiej lub inaczej granie na spadkach, staje się popularną strategią inwestycyjną w takich czasach. Ta technika pozwala na potencjalne zyski podczas spadków cen akcji, co może być kluczowe w trudnych ekonomicznie momentach.
W czasach niepewności ekonomicznej, inwestorzy szukają sposobów na ochronę swojego kapitału i generowanie zysków. Shortowanie może stanowić odpowiedź na te potrzeby, ale wymaga zrozumienia ryzyk i strategii. Dobrze przemyślana decyzja o graniu na spadkach może przynieść wymierne korzyści, przy jednoczesnym jasno określonym planie działania.
Przy odpowiednim podejściu zajmowanie pozycji krótkiej może umożliwić zyski w warunkach rynkowych, które w innym przypadku byłyby niekorzystne. Kluczowe jest jednak dokładne analizowanie sytuacji rynkowej oraz posiadanie wiedzy na temat mechanizmów działania tej strategii, w szczególności, gdy wykorzystuje się instrumenty finansowe z dźwignią.
Pozycja krótka, czyli shortowanieto strategia inwestycyjna, która polega na zyskiwaniu na spadkach cen aktywów. Mechanizm ten opiera się na pożyczaniu akcji i ich sprzedaży na rynku z nadzieją na ich późniejsze odkupienie po niższej cenie. W tej sekcji zostaną omówione historia shortowania, zasady działania oraz kluczowi aktorzy na rynku.
Krótka sprzedaż jest przedmiotem regulacji w wielu krajach, które starają się zapobiegać manipulacjom rynkowym. Dziś shortowanie stało się powszechną praktyką wśród inwestorów instytucjonalnych, a także indywidualnych traderów.
Granie na spadkach polega na kilku kluczowych etapach. Najpierw inwestor pożycza akcje od brokera, następnie sprzedaje je na rynku. Gdy cena akcji spada, inwestor odkupuje je po niższej cenie, zwracając pożyczone akcje mlewa – pośrednikowi.
Zysk z transakcji jest różnicą między ceną sprzedaży a ceną odkupu. Kluczowym zagrożeniem jest ryzyko, że cena akcji wzrośnie, co może prowadzić do strat. Warto zauważyć, że traderom zajmującym pozycję krótką, należą się również dywidendy, jeśli spółka takie wypłaca i są posiadaczami akcji w odpowiednim momencie.
Na rynku shortowania kluczowymi graczami są inwestorzy instytucjonalni, fundusze hedgingowe oraz indywidualni traderzy. Fundusze hedgingowe często stosują shortowanie jako strategię hedgingową w celu zabezpieczenia swoich portfeli przed spadkami na rynku.
Brokerskie firmy odgrywają istotną rolę, umożliwiając pożyczanie akcji oraz oferując platformy transakcyjne. Rynki regulacyjne monitorują działania inwestorów w celu uniknięcia nadużyć i zapewnienia uczciwej konkurencji. Shortujące podmioty mają również wpływ na kształtowanie cen akcji poprzez swoje transakcje i strategie.
Zajmowanie pozycji krótkiej możliwe jest dla większości dostępnych instrumentów finansowych, takich jak akcje, CFD, ETF-y, waluty (Forex) czy opcje.
W historii było kilka kluczowych momentów związanych z zajmowaniem pozycji krótkiej w czasie kryzysów. Przykładem jest omawiany powyżej kryzys finansowy z 2008 roku, gdy wiele instytucji finansowych ogłosiło bankructwo.
Inwestorzy, którzy grali na spadki akcji takich firm, jak Lehman Brothers, osiągnęli znaczące zyski. Podobnie, w czasie kryzysu dot-com w latach 2000-2002, shortowanie pozwoliło wielu inwestorom zminimalizować straty na przewartościowanych technologiach.
Shortowanie odgrywa istotną rolę w czasie kryzysów finansowych, wpływając na rynki i decyzje inwestorów. W tym kontekście istotne jest zrozumienie roli shortowania, analizowanie historycznych przypadków oraz regulacji, które mogą modyfikować jego praktykę i skutki.
Należy jednak zauważyć, że shortowanie może również nasilać ruchy rynkowe. W trudnych czasach, gdy emocje dominują nad faktami, wzmożona sprzedaż krótka może pogłębiać spadki cen. Pomaga to niekiedy w korygowaniu przewartościowanych aktywów.