Image by Steve Knutson

Kryzys Finansowy

Definicja kryzysu finansowego (ang. financial crisis) mówi, że jest on destabilizacją rynku finansowego. Może się ona objawiać hiperinflacją, niewypłacalnością i upadkiem firm, a także pogłębiającym się bezrobociem. Skutki kryzysu odczuwają zarówno aparat państwowy, duże korporacje, jak i przeciętni obywatele.

Co to jest kryzys finansowy?

Kryzysem finansowym nazywamy sytuację, kiedy dochodzi do niewypłacalności instytucji i spadku wartości aktywów finansowych. Kryzysu nie można rozpatrywać jako punktu na wykresie cyklu koniunkturalnego, tylko jako jego odcinek, ponieważ kryzys trwa dłuższy czas. Kryzysy finansowe najczęściej poprzedzone są fazą ożywienia gospodarczego, a po nich następują depresje. Nie zawsze da się zdefiniować konkretne zdarzenie (punkt), od którego zaczął się kryzys.

Kryzys finansowy a gospodarczy – różnice

Kryzys finansowy bywa czasem mylony z kryzysem gospodarczym (zwanym też ekonomicznym). W powszechnym rozumieniu określenie kryzys finansowy i kryzys gospodarczy są równoznaczne, ale z punktu widzenia ekonomii są to różne zjawiska. Kryzys gospodarczy to pojęcie szersze, definiowane jako głęboka i przedłużająca się recesja. Oba kryzysy najczęściej idą ze sobą w parze, ale nie jest to reguła. Przyjmuje się też, że kryzys finansowy może być przyczyną kryzysu gospodarczego i na odwrót.

Rodzaje kryzysów finansowych

Nie da się opisać kryzysu finansowego za pomocą zamkniętego katalogu zdarzeń. Kryzys obejmuje cały rynek finansowy, oddziaływując w różny sposób na każde jego ogniwo. Aby lepiej zrozumieć istotę danego kryzysu, można określić go na trzy sposoby, charakteryzujące kryzys pod kątem dominujących problemów.

Kryzys bankowy (ang. banking crisis)

Kryzys bankowy ma miejsce, gdy banki tracą płynność, stają się niewypłacalne i przestają regulować swoje zobowiązania. Dla firm i konsumentów oznacza to problemy z wzięciem kredytu, wyegzekwowaniem należnych odsetek np. z tytułu lokat, a w skrajnych przypadkach niemożność wypłacenia pieniędzy z własnych rachunków oszczędnościowych.

Kryzys bankowy utożsamia się często z sytuacją, kiedy ludzie masowo, z obawy o niewypłacalność instytucji, wycofują swoje depozyty. Niejednokrotnie przyczyną takiego działania, zwanego z angielskiego run bank, nie jest faktyczna niewypłacalność banku, ale jakiś impuls zewnętrzny (np. niepokojąca informacja w mediach). Panika wywołana strachem prowadząca banki do bankructwa stanowi klasyczny przykład samospełniającej się przepowiedni.

Kryzys zadłużeniowy (ang. debt crisis)

Kryzys zadłużeniowy wiąże się brakiem możliwości spłacania swoich zobowiązań. Może on przyjmować formę niewypłacalności względem wierzycieli krajowych lub obcych (mówi się wtedy o kryzysie zadłużenia zagranicznego). W przypadku sektora publicznego kryzys zadłużeniowy może doprowadzić nawet do upadku państwa.

Kryzys walutowy (ang. currency crisis)

Kryzys walutowy objawia się spadkiem kursu waluty spowodowanym utratą zaufania rynku finansowego do danej waluty. Ten rodzaj kryzysu może mieć wiele przyczyn, np. spadek rezerw walutowych w banku centralnym albo gwałtowne odpłynięcie obcego kapitału. Kryzys walutowy miał miejsce w niektórych państwach postkomunistycznych, kiedy to otwarcie rynku przyciągnęło zagraniczny kapitał, a brak umiejętności wykorzystania obcych pieniędzy, doprowadził do załamania.

Wyróżnia się trzy modele (generacje) kryzysu walutowego: model Krugmana, Obstfelda i eklektyczny. Kryzys walutowy jest wyjątkowym rodzajem kryzysu finansowego, ponieważ może wystąpić niezależnie od pozostałych dwóch rodzajów kryzysów.

Przyczyny kryzysu finansowego

Profesor Władysław Szymański podzielił czynniki prowadzące do kryzysu na trzy grupy:

  • systemowe,
  • strukturalne,
  • pochodne.

Do przyczyn systemowych zaliczył m.in. zbyt dużą ingerencję grup kapitałowych we władzę, co poniekąd warunkuje decyzje rządzących w kierunku faworyzowania interesów dużych korporacji. Jako najistotniejszą przyczynę strukturalną wskazał nierówność sił handlowych i płatniczych pomiędzy różnymi obszarami geograficznymi. Zaś źródłami pochodnymi kryzysu są wg Szymańskiego: chciwość i brak należytego systemu kontroli nad rynkami finansowymi.

Przebieg kryzysu finansowego

Do przedstawienia przebiegu kryzysów finansowych posłużymy się modelem Hymana Minsky'ego. Wg tego amerykańskiego ekonomisty, kryzys składa się z 5 faz:

  1. Zaburzenie – anomalia w systemie makroekonomicznym spowodowana donośnym zdarzeniem (np. wybuchem/zakończeniem wojny, wymyśleniem przełomowego wynalazku).
  2. Boom – wynika z ww. zaburzenia, które zmieniło sytuację gospodarczą i wymusiło skupienie się inwestorów na potencjalnie najbardziej dochodowym segmencie rynku.
  3. Overtrading (ang. przegrzanie) – jest to końcowy etap fazy boom, kiedy inwestorzy przeszacowują potrzeby rynku i następuje wzrost podaży nad popytem.
  4. Rewulsja – spadek cen aktywów wcześniej uznawanych za intratne inwestycje.
  5. Tranquillity (faza uspokojenia) – ma miejsce, gdy dojdzie do co najmniej jednej z sytuacji:
  • spadki cen są tak duże, że znajdują się inwestorzy chętni do zakupu upatrujący w tym „okazję",
  • zostają ustalone limity spadku cen albo w innych sposób ogranicza się obrót aktywami (np.zamykając giełdę),
  • bank centralny przekonuje rynek, że podaż pieniądza wzrośnie do poziomu zaspokajającego zapotrzebowanie na gotówkę.

Kryzysy finansowe na świecie

Największe kryzysy finansowe mają dalekosiężne skutki – zarówno czasowe, jak i geograficzne. Im świat jest bardziej zglobalizowany, tym bardziej krach w jednej części globu, odbija się echem na całej populacji.

Wielki kryzys 1929

24 października 1929 r. nastąpiło ogromne załamanie na giełdzie w Nowym Jorku. Drastycznie spadły notowania niemal wszystkich akcji, pociągając za sobą łańcuch zadłużeń i bankructw. Skutki krachu w „czarny czwartek" błyskawicznie rozprzestrzeniły się na gospodarkę kilkudziesięciu państw. Spadek produkcji doprowadził do fali upadku przedsiębiorstw przemysłowych i rolniczych, a to z kolei przyczyniło się do niespotykanej wcześniej skali bezrobocia. Oficjalnie liczba osób bez pracy zwiększyła się nawet 10-krotnie w niektórych krajach, choć te dane są najpewniej zaniżone.

Historycy genezę kryzysu upatrują w latach tuż po I wojnie światowej. Tania siła robocza i rosnąca automatyzacja przemysłu doprowadziły do podaży przewyższającej popyt. Przez nadwyżkę produkcji, ceny dóbr zaczęły spadać a wartości firm maleć. Nastąpiła reakcja łańcuchowa i w końcu pękła bańka giełdowa. Formalnie za koniec kryzysu uznaje się rok 1933, ale wiele państw (w tym Polska) jego skutki odczuwała jeszcze przez długi czas.

Kryzys finansowy 2008

Nie można wyznaczyć bezpośredniego zdarzenia, które było zarzewiem tego kryzysu, dlatego niektóre źródła datują jego początek na 2007 a inne na 2008 r. Za pośrednią przyczynę wybuchu kryzysu uznaje się hossę na rynku kredytów hipotecznych w USA na początku XX w. Banki obniżyły wymagania wobec klientów chcących zaciągnąć pożyczkę na nieruchomość i zaczęły oferować tzw. kredyty subprime, tj. przygotowane z myślą o klientach bez zdolności kredytowej. Owe kredyty wykorzystywano jako zabezpieczenie papierów wartościowych.

Łatwy dostęp do pożyczek sprawił, że nieruchomości zaczęto kupować z myślą o odsprzedaży (a nie użytkowaniu) a aktywa finansowe – w celu uzyskania krótkookresowego zysku, a nie długookresowych dochodów. Zatem i nabywcom mieszkań, i inwestorom mocno zależało, aby ceny ich dóbr były coraz wyższe. Rozkręciła się spekulacja na zwyżkę ceny, a do gry włączało się coraz więcej podmiotów. W końcu podaż przegoniła popyt, ceny mieszkań spadły, ale wzrosły za to stopy procentowe i niektórzy kredytobiorcy przestali być wypłacalni.

Rozpoczęła się fala bankructw – we wrześniu 2008 r. upadł Lehman Brothers, amerykański gigant, który mocno inwestował w kredyty hipoteczne. Był to tzw., gwóźdź do trumny, który spowodował załamanie na giełdach. W międzyczasie odnotowano rekordowe wzrosty cen ropy. Skutkiem kryzysu był ogólnoświatowy krach na arenie handlowej – upadały firmy i rosło bezrobocie.

Koronawirus. Kryzys z powodu pandemii

Trwająca walka z pandemią Covid-19 zmusza rządy krajów do zamykania granic i ograniczenia działania własnej gospodarki. Upadek branż bezpośrednio dotkniętych lockdownem – np. gastronomii, turystyki, handlu, kultury – pociąga za sobą bankructwo sektorów powiązanych. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie wie, jak będzie się rozprzestrzeniała epidemia koronawirusa i ile potrwa załamanie gospodarki.

Komisja Europejska w najnowszym raporcie (z listopada br.) prognozuje, że średnie PKB w Unii Europejskiej ma w tym roku spaść o 7,8%, a tylko w Polsce skurczy się o 3,6%. Pocieszające jest to, że wcześniejsze komunikaty mówiły o jeszcze większych spadkach. Najgłębsza recesja ma dotknąć Hiszpanię i Włochy, czyli kraje, w których notuje się najwięcej zakażeń w całej UE.

Im dłużej trwa lockdown, tym szybciej przybywa liczba osób bez pracy. W Polsce stopa bezrobocia zwiększyła się o 0,7 p.p. – z 5,4% w marcu do 6,1% we wrześniu. I jest pewne, że to nie koniec. Niektórzy ekonomiści wyrażają pogląd, że osłabienie gospodarcze, które obserwujemy obecnie to tylko zapaść, a kryzys nadejdzie, dopiero kiedy pandemia koronawirusa się skończy.